cholera, poczulam to slonce w koncu. Zimno jak diabli, ale slonce jest. I na tej cholernej kostce w drodze z collegu mnie dopadlo w koncu- ze juz czas i nie ma, ze boli. Czas wracac. Zrozumialam wszystko w collegu kiedy czekalam az sekretarka skonczy rozmawiac. Tzn.doszlo do mnie, ze ja chcialam uslyszec "przykro mi ale to potrwa kilka lat" i zwalic wszystko na "glupia sekretarke". Decyzji podjelam dzis z 9- a kazda nijak ma sie do poprzedniej. hehe, mialam na to cala noc w koncu. I zrozumialam tez, ze tak naprawde jest dla mnie wazniejszy niz myslalam skoro wlasnie o nim mysle- ze to cholerne rozstanie przepluka mi mozg i bede klnac na wszystko przez reszte zycia. Myslalam, ze nie ma czegos takiego. Myslalam,ze kobiety po prostu sie zra z facetami albo z nimi spia z przerwami na pare nic nie znaczacych slow. A tu masz ci babo placek (to tak sie mowi?). heh, mam dzis rozumny bardzo dzien. wykoncze sie psychicznie na koniec, a przeciez mieszkanie trza wieczorem obejrzec (a raczej rudere z tego co slyszalam- w sumie mi nie zalezy, byle lozko bylo wielkie i miejsce na biurko, bo marzy mi sie biurko ostatnio). Zostawilabym go teraz, ale teraz juz dupa zbita. Nie wiem czy chce tu byc. Tu cos zlego jjest w ludziach (nie wszystkich oczywiscie). A moze te pare slow zrobilo mi schize w glowie... Nie wiem... Poza tym jestem cholernie szczesliwa. Nawet na ruderowa przeprowadzke sie ciesze jak dziecko- ciesze sie, ze w koncu cos sie zmienia. No i mam dobre przeczucia co do tego domu. Co do decyzji na temat gdzie i co przez pare nastepnych lat (ktorych nie lubie podejmowac) to czekam na Boze znaki. Wiem, ze dzieciak ze mnie, ale wlasnie te znaki nadaja smaczku moim dniom. I tak widze tylko te, ktore podswiadomie chce widziec (klamstwo?). A wiec mam nadzieje, ze w mojej glowie tak naprawde to juz wiem. nie moge sie tak doczekac jutra, ze az spac nie moge. Znow ta cholerna opryszczka. Moze jednak przerzuce sie na nocne spanko znow. Nie wiem co mnie ta cholera tak bierze co jakis czas. Zasada No1:nie caluj nigdy facetow z opryszczka (hehe, w sumie to juz za pozno:P
Dodaj nowy wpis