• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

same

cholera, poczulam to slonce w koncu. Zimno jak diabli, ale slonce jest. I na tej cholernej kostce w drodze z collegu mnie dopadlo w koncu- ze juz czas i nie ma, ze boli. Czas wracac. Zrozumialam wszystko w collegu kiedy czekalam az sekretarka skonczy rozmawiac. Tzn.doszlo do mnie, ze ja chcialam uslyszec "przykro mi ale to potrwa kilka lat" i zwalic wszystko na "glupia sekretarke". Decyzji podjelam dzis z 9- a kazda nijak ma sie do poprzedniej. hehe, mialam na to cala noc w koncu. I zrozumialam tez, ze tak naprawde jest dla mnie wazniejszy niz myslalam skoro wlasnie o nim mysle- ze to cholerne rozstanie przepluka mi mozg i bede klnac na wszystko przez reszte zycia. Myslalam, ze nie ma czegos takiego. Myslalam,ze kobiety po prostu sie zra z facetami albo z nimi spia z przerwami na pare nic nie znaczacych slow. A tu masz ci babo placek (to tak sie mowi?). heh, mam dzis rozumny bardzo dzien. wykoncze sie psychicznie na koniec, a przeciez mieszkanie trza wieczorem obejrzec (a raczej rudere z tego co slyszalam- w sumie mi nie zalezy, byle lozko bylo wielkie i miejsce na biurko, bo marzy mi sie biurko ostatnio). Zostawilabym go teraz, ale teraz juz dupa zbita. Nie wiem czy chce tu byc. Tu cos zlego jjest w ludziach (nie wszystkich oczywiscie). A moze te pare slow zrobilo mi schize w glowie... Nie wiem... Poza tym jestem cholernie szczesliwa. Nawet na ruderowa przeprowadzke sie ciesze jak dziecko- ciesze sie, ze w koncu cos sie zmienia. No i mam dobre przeczucia co do tego domu. Co do decyzji na temat gdzie i co przez pare nastepnych lat (ktorych nie lubie podejmowac) to czekam na Boze znaki. Wiem, ze dzieciak ze mnie, ale wlasnie te znaki nadaja smaczku moim dniom. I tak widze tylko te, ktore podswiadomie chce widziec (klamstwo?). A wiec mam nadzieje, ze w mojej glowie tak naprawde to juz wiem. nie moge sie tak doczekac jutra, ze az spac nie moge. Znow ta cholerna opryszczka. Moze jednak przerzuce sie na nocne spanko znow. Nie wiem co mnie ta cholera tak bierze co jakis czas. Zasada No1:nie caluj nigdy facetow z opryszczka (hehe, w sumie to juz za pozno:P

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

"spieszmy sie kochac ludzi-tak szybko...

Zostalam dzis z Wilem. Troszke poplakal i zasnal. Alan zakochal sie w Ani. Nic dziwnego, ze tak polskiego chce sie uczyc. Podobno powiedzial swojej bylej o tym i dlatego sie rozeszlo. Jak niektorym ciagle malo...A mi tak jakos w sam raz. Ciezko bylo mi sie zwlec z lozka. Goska doszla do wniosku, ze przenosi sie z Jamesem, wiec w sumie samo sie wyjasnilo. Wiem, ze tak bardzo do dupy jest miedzy nami ostatnio; I wiem, ze wlasciwie juz dawno ja stracilam, ale i tak mi jakos dziwnie kiedy pomysle, ze tylko miesiac zostal nam jeszcze na tym mieszkaniu. Jutro przychodzi Jonny. Cos we mnie chce z nim zamieszkac...-moze strach? Jest mi z nim szczesliwo, a przeciez go tu zostawiam za 6 miesiecy. Chyba zwariowalam...Mam na to ochote kiedy mysle, wiec staram sie tego nei robic. I nie wiem, czy chce, zeby ze mna wrocil. Chce, zeby jemu bylo dobrze, a to mie byloby raczej dobre rozwiazanie dla niego. Dlaczego on tak wlasciwie ze mna jest do cholery? Przeciez mu powiedzialam, a jutro musze go jeszcze przekonac, ze nie zmienie zdania. Dlatego chyba powiedzialam mamie-juz nie mam odwrotu. Postaram sie zaakceptowac cokolwiek zrobi. Musze tak, zeby moc sie nim cieszyc. I teraz tylko nie myslec i zagluszac moje male serducho, ktore sie szarpie bezradne w walce z rozumem. Ania stwierdzila, ze sie zmienil-zlagodnial. I ze widac, ze mnie kocha... A ja w strach i tylko sie zastanawiam dlaczego mu na to pozwolilam. I sobie tez? I to, ze chce teraz zasnac, zeby juz byl poranek i on- to wszystko jakos dziwnie boli po zestaweiniu calosci, i gardlo sie kurczy, i lzy jakos dziwnie nieoczekiwanie naplywaja do oczu. Przeciez podobno wszystko w porzadku? Tylko chce Ci o tym powiedziec. Od jutra przestaje myslec. nawet mama ostatnio dala mi do zrozumienia, ze pzreginam z tym. A ja jakos mmusze miec wszystko w glowie zaplanowane, choc nawet tego nie lubie. I dlaczego wlasciwie?

27 lutego 2008   Dodaj komentarz
nie ma mnie  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Lalka7 | Blogi